Kategoria: Blog Foto
-
15. Ptasi najazd na lokal
Jest koniec kwietnia 2025 roku – stawiam kolejną dziuplę dla ptaków śpiewających. Proszą mnie o to swoimi trelami od samego świtu. Kilka dni później poznałem jej lokatorów – parę muchołówek żałobnych (Ficedula hypoleuca). To wielkie zaskoczenie, bo przez ponad dwadzieścia lat nasze siedlisko każdego roku zasiedlały tylko muchołówki szare (Muscicapa striata): Gardziły moimi dziuplami i…
-
14. W kwadratowym kadrze
W albumach fotografii przyrodniczej zwykle oglądamy zdjęcia w kadrach prostokątnych, chyba częściej poziomych niż pionowych. U znakomitych fotografów przyrody, Grzegorza i Tomasza Kłosowskich, poziome kadry ciągną się czasem nawet na dwóch stronach. Rozkładówek nie lubię, ale zdjęcia Kłosowskich budzą mój zachwyt. Zacznę przewrotnie – zanim przejdę do zdjęć komponowanych w kwadracie, kilka zdań o zaletach…
-
13. Monochromatycznie
Z definicji w języku łacińskim: mono – jeden, chroma – kolor. Żyjemy w świecie pełnym barw, przy czym nasz ludzki świat jest pod tym względem inny niż świat zwierzęcy, bogatszy niż u innych ssaków, ale uboższy niż u ptaków i owadów. Człowiek widzi trzy kolory podstawowe – czerwony, zielony i niebieski, określane z języka angielskiego RGB (Red, Green, Blue)…
-
12. Sebastiao Salgado
Filozofia fotografowania wielkiego humanisty Sebastião Ribeiro Salgado Júnior (1944-) – brazylijski fotograf, członek m.in. prestiżowej agencji Magnum, w swoich planach nie miał zamiaru zostać fotografem, a stał się jednym z największych mistrzów fotografii. Należy go cenić za wyjątkową filozofię fotografowania, o czym zdecydowała jego wrażliwość na ludzkie losy, biedę, nieszczęścia i od wieków popełniane przez…
-
11. FotoGRAFIKA
W czasach mojego wczesnego zainteresowania fotografią rozróżniano fotografa (parającego się robieniem zdjęć zarobkowo), fotografika (artystę wystawiającego na salonach) i fotoamatora (robiącego zdjęcia „dla siebie”). Dzisiaj artystą wystawiającym „na salonach” może być także fotograf zawodowy, jak również fotoamator. Teraz w powszechnym użyciu jest obszerny termin „fotograf”, a określenie „fotografik” stało się raczej wartością historyczną. Jeżeli chcemy…
-
10. Fotografia w podczerwieni
Lustrzanki przegrywają Fotografia w podczerwieni (IR) jest sporym problemem sprzętowym. Jeżeli pracujemy klasycznymi lustrzankami z detekcją fazy, okazuje się, że znacznie lepiej nadawały się tu stare modele z matrycami typu CCD, a dużo gorzej sprawują się modele z matrycami CMOS. Różnice występują również między matrycami różnych producentów. Promieniowanie IR jest w zasadzie odcinane przez filtr…
-
9. Raniuszek (Aegithalos caudatus)
Wiosna – biologicznie najwspanialsza pora roku. Do wiosennych uroków należą sceny z ptakami organizującymi życie rodzinne. Moje serce zdobywają jak zwykle żurawie i dudki, a przecież są jeszcze podwórkowe kopciuszki, pleszki, pliszki, mazurki, sikory, kosy, paszkoty, drozdy śpiewaki, a za płotem bażanty, dudki, dzięcioły, grzywacze, szpaki, zięby, kowaliki, rudziki, sójki, i inne (nie zawsze rozpoznane).…
-
8. Dudek (Upupa epops)
Wśród polskich fotografów przyrody dominują ptasiarze; przynajmniej tak mi się wydaje. Uroda i wiosenne trele skrzydlatych aktorów urzekają zresztą nie tylko fotografujących. Pierwszy wpis o moim fotografowaniu ptaków jest poświęcony dudkom. Dla nich i dla innych dziuplaków zapewniłem w dziuplach i domkach, w obrębie siedliska i poza nim, sporo miejsc do gniazdowania. A pokarmu na…
-
7. Modliszka zwyczajna (Mantis religiosa). Część 2
Modliszki na podwórku; tego nie spodziewałem się. Modliszki zawładnęły mną emocjonalnie, tak jak wcześniej szerszenie. Nie mogło być inaczej, jeżeli z macierzanki za płotem, zaczęły przemieszczać się pod sam dom na kwitnące rozchodniki. Najdziwniejsze spotkanie przy domu miałem, kiedy wychodziłem spod podwórkowego prysznica obrośniętego winoroślą. Niespodziewanie modliszka zeskoczyła mi prosto pod nogi na podest. Żeby…
-
6. Modliszka zwyczajna (Mantis religiosa). Część 1
Nalot na macierzankę Lipiec w roku 2021 był miesiącem motyli, ale sierpień obrodził modliszkami. Modliszka zwyczajna (Mantis religiosa) jest jednym z naszych największych owadów drapieżnych. Jest wpisana do Polskiej Czerwonej Księgi jako gatunek zagrożony i objęty ścisłą ochroną. Ta ocena zagrożenia nie jest już aktualna. Jeszcze nie tak dawno modliszka spotykana była prawie tylko w…
-
5. Motyle wróciły?
Od kilku lat obserwowałem gwałtowny spadek liczby gatunków i osobników moich fotograficznych tematów – owadów i pająków wokół wiejskiego siedliska. Nadal to się pogłębia, z wyjątkiem motyli w roku 2021. Wróciły jednak nie wszystkie gatunki, które wcześniej fotografowałem; mało jest motyli nocnych (ciem). Na te ostatnie polują rezydujące w siedlisku nietoperze, ale tak przecież było…
-
4. Polubiłem szerszenie. Część 2
Szerszenie zdobyły moją przychylność, a nawet sympatię. Obcowanie z nimi na wyciągnięcie ręki i fotografowanie ich z takiej odległości może budzić zdziwienie, ale jeżeli robimy to spokojnie, bez gwałtownych ruchów oganiania się, szerszenie podlecą i odlecą. Moje szerszenie oswoiły się ze mną i zostały chyba już udomowione. Teraz fotografuję już bez jakiegokolwiek zabezpieczenia: Moje zdziwienie…
-
3. Polubiłem szerszenie. Część 1
Szerszeń europejski (Vespa crabro), nasza największa osa, budzi powszechną niechęć. Spotykam jednak ludzi mieszkających pod lasem lub w lesie, którzy twierdzą, że szerszenie w ich siedliskach nie stanowią problemu. Znacznie bardziej nie lubią mniejszych os, które natrętnie atakują stół podczas spożywania posiłków na świeżym powietrzu. Szerszenie przylatują jednak zwykle do światła podczas nocnych biesiad. W…
-
2. Z czym na ptaki
W fotografii, tak jak w innych obszarach rzemiosła i sztuki są zasady, reguły, teorie, ale najważniejsze są wybory twórcy. Po zapoznaniu się z podręcznikowymi zaleceniami kompozycja obrazu, ekspozycja czy wybór obiektywu do fotografowanego tematu wydają się być czymś oczywistym. Często łapię się jednak na tym, że coś co teoretycznie powinno być oczywiste, w praktyce wygląda…
-
1. Złodziejka na torfowisku
Od wielu lat fotografuję rosiczki na „moim” torfowisku, na które zprowadził mnie zaprzyjaźniony leśniczy (dziękuję panie Mariuszu). Fotografowanie tych pięknych bestii wchłaniajacych na moich oczach swoje ofiary, budzi mieszane odczucia. Trzeba jednak zrozumieć, że tak pokierowała przyrodą ewolucja – są drapieżniki, są i ich ofiary: Bywają też sesje owocujące w niezwykłe wydarzenia. Udało mi się…