Jesień / Fall
Krótki wypad na Lubelszczyznę.
Celem bły czaple na spuszczanych stawach i rykowisko jeleni w Lasach Janowskich. Czaple dopisały, ale rykowisko skończyło się niespodziewanie wcześnie. Liczyłem na przymrozki, bo wtedy właśnie byki ryczą najchętniej i najpotężniej. Niestety przyszły ciepłe noce i rykowisko zamarło; nie zobaczyłem ani jednego jelenia.
Rekompensatą był młody łoś badylarz, który obiadał sie gałązkami wierzby. Na drugi dzień, jeszcze przez świtem, gdy powoli dojeżdżałem leśną drogą do stawów, miałem drugie niespodziewane spotkanie. Na drogę wyszedł kilkumiesięczny łoszak i zatrzymał się w świetle reflektorów kilkanaście metrów przed samochodem. Ja też zatrzymałem się, a wtedy łoszak powoli wszedł w gęstwinę. Klępy nie widziałem.
Przy dużej prędkości samochodu, na normalnej asfaltowej drodze, z której przed kilkoma minutami skręciłem w głąb lasu, mogłoby dojść do wypadku.
Jadąc przez las zwolnijmy, zwłaszcza nocą.
W Szaklarni, jak zwykle spotkałem się z zaprzyjaźnionymi końmi biłgorajskimi. Jedna z klaczy ocierając zad o płot miała diabelski wyraz "twarzy". Postanowiłem wzmocnić ekspresję jej portretu kolorystycznie w programie graficznym.
Date: 2022.03.20
Owner: Administrator galerii
Size: 12 items