31. Te straszne szerszenie. Cz. 2
Tak tylko na marginesie
Szerszenie zdobyły moją przychylność, a nawet sympatię. Obcowanie z nimi na wyciągnięcie ręki i fotografowanie ich z takiej odległości może budzić zdziwienie, ale jeżeli robimy to spokojnie, bez gwałtownych ruchów oganiania się, szerszenie podlecą i odlecą. Teraz fotografuję już bez jakiegokolwiek zabezpieczenia (1; bardzo pomocny jest tu odchylany wizjer w lumiksie GX8). No, ale moje szerszenie oswoiły się ze mną i zostały chyba już udomowione.
Moje zdziwienie budzą teraz inne zachowania tych owadów.
Ekspansja poza zasiedloną budkę
Pewnego dnia ze zdziwieniem zaobserwowałem, że szerszenie przegryzły podłogę budki zrobioną z grubej płyty pilśniowej (2). Myślałem, że chodzi tylko o wentylację gniazda, bo wentylowanie skrzydełkami przy wlocie ustało. Tymczasem okazało się, że owady zaczęły szybko również rozbudowywać pod budką swoje gniazdo z dużymi komórkami dla przyszłych królowych i trutni (początek września). Ruch w tej części gniazda był bardzo duży, a po kilku dniach zaobserwowałem karmienie larw. Czasem widać było też dużego osobnika (3) – królowa matka? Gniazdo jest stale rozbudowywane (4).
Szerszenie padają
Kolejne zdziwienie dotyczyło pierwszego martwego szerszenia, którego zobaczyłem pod gniazdem. Na tym nie koniec; trupki dwóch szerszeni znalazłem na tarasie domu, około 10 m od gniazda, które jest na ścianie budynku gospodarczego. Jednego owada zobaczyłem jeszcze żywego na liściu trojeści amerykańskiej, ale wykazywał już brak wigoru, a nawet oznaki nieporadności. Poruszał się bardzo niemrawo z opuszczonymi czułkami(5),i nie był zdolny do lotu; kiedy doszedł do krawędzi liścia i usiłował wzlecieć, spadł na ziemię.
Żerowanie na kompostowanych odpadkach
W ogrodzie co jakiś czas wykopuję w ogródku dołek na odpadki organiczne z kuchni. Odwiedzają je różne owady, głównie muchówki, ale korzystają z tego również szerszenie. Nie widziałem tam pszczół, trzmieli, ani wszędobylskich os. Os, zresztą, w tym roku prawie nie widzimy w siedlisku. Któregoś dnia zaobserwowałem na odpadkach dwa szerszenie, które ze sobą ostro w dołku walczyły, jednak bez użycia żądeł. Po jakimś czasie rozdzieliły się, i jeden odleciał. Całe zdarzenie sfilmowałem. Robotnice z obcych rodzin? Zbliżone sceny obserwowałem koło gniazda w budce; czasem nadlatywał szerszeń (obcy?), który był natychmiast odpędzany przez innego osobnika.
Ostatnio do dołka z odpadkami wrzuciłem wytłoki jabłek po „produkcji” octu jabłkowego. Natychmiast na wytłokach zaczęły tym razem „urzędować” zgodnie trzy szerszenie. Czy tak zasmakowały w occie? Zachowywały się dość dziwnie, kręcąc się w kółko z podniesionymi skrzydełkami (6) oraz dotykając się od czasu do czasu żuwaczkami (7). Powolne ruchy i nieudane próby poderwania się do lotu dowodziły, że szerszenie były „w stanie wskazującym na spożycie”. Powoli wychodziły wspinając się po ściankach dołka.
Konkurencja
Szerszenie wcześniej niż my odkryły, że jabłka już dojrzały (8). Teraz, kiedy zrywamy je, musimy bardzo uważać.
Coraz więcej trupków
Od jakiegoś czasu obserwuję przeganianie i walki szerszeni koło gniazda. Dzisiaj (20.09) znalazłem martwą robotnicę oraz znacznie większego osobnika (9), który okazał się trutniem (brak żądła). Czyżby już odbyły się loty godowe? Samiec zrobił swoje, samiec musiał "odejść".
Nie wiem dlaczego pod gniazdem była również wyrzucona larwa (10). Sama przecież chyba nie wypadła.
Wyjechałem na trzy dni. Po powrocie zastałem częściowo uszkodzone gniazdo (11) oraz bardzo mało przy nim szerszeni. Pod gniazdem kilka martwych larw w róznych stadiach rozwoju. Po kolejnych trzech tygodniach (16.10) gniazdo było dużo bardziej zniszczone, a sprawca nadal nieznany. Obserwowałem zaledzwie 2-3 szerszenie przylatujące do gniazda. Przyszła królowa matka prawdopodobnie znalazła już schronienie do przetrwania zimy.
Date: 2022.03.20
Owner: Administrator galerii
Size: 12 items