1. Wstęp – co w fotografii jest najważniejsze

Po latach fotografowania, głównie przyrody – tak małej, jak i dużej, po przeczytaniu wielu książek, obejrzeniu wielu albumów i wystaw (tych ostatnich jednak trochę za mało), chcę się podzielić swoimi przemyśleniami. Wiele z nich pokrywa się z lekturą poważnych opracowań traktujących o fotografii przyrodniczej. Nie będzie jednak wskazówek, jak krok po kroku zrobić dobre zdjęcie; nie będzie gramatycznego rozbioru przykładowego zdjęcia. Takich poradników nie polubiłem.

Wpisy z tej serii będą zawierać wskazówki jak przygotować się do fotografowania różnych tematów przyrodniczych i na co warto zwrócić uwagę w kreowaniu przyrodniczego obrazu. Głównym tematem będą zwierzęta – duże i małe, saki i ptaki, owady i pająki, ale będą również rośliny i grzyby; nie pominę też krajobrazów, a nawet ciał niebieskich. Będę pisać, jak ja fotografuję, ale to wcale nie znaczy, że mój sposób jest najlepszy, i do niego właśnie namawiam. Nie namawiam do naśladownictwa; namawiam, natomiast, do szukania inspiracji oraz do własnej pomysłowości podczas fotografowania.

Co zatem jest najważniejsze?

Po pierwsze światło; jest to zarazem tytuł poradnika napisanego przez Joe Cornisha. Temat światła będzie powracać w następnych wpisach. To światło „pisze” nasze zdjęcia, my je tylko rejestrujemy. Korzystamy nawet ze światła księżyca, które tak naprawdę przecież nie jest jego światłem:

Aparat Lumix GH3; obiektyw M.Zuiko 40-150 mm; ogniskowa 150 mm + telekonwerter 1,4x; ogniskowa wynikowa 210 mm; przysłona f/4; ISO 200; korekta ekspozycji -3 (niedoświetlenie kadru, żeby nie wypalić księzyca); czas wynikowy 1/15 s.; statyw.

Po drugie fotograf; jego przygotowanie teoretyczne i praktyczne, a nade wszystko jego wyobraźnia i wywodząca się z niej wizja zdjęcia.

Po trzecie sprzęt do fotografowania; poznanie i dobre opanowanie jego możliwości.

Zaczynam od końca, bo dla początkującego fotoamatora właśnie sprzęt wydaje się być najważniejszy.

Aparat fotograficzny

Nie ma jednego uniwersalnego aparatu, który zadowoliły każdego fotografa w obszarze każdego rodzaju fotografii. Innego sprzętu użyje fotograf ślubny, sportowy, uliczny, portretowy, modowy, produktowy czy fotografujący przyrodę. Ten ostatni ma najgorzej, ponieważ innym sprzętem należałoby fotografować pejzaż (korpus z jak największą matrycą i dużymi pikselami plus szerokokątny obiektyw), innym ssaki i ptaki (koniecznie teleobiektyw), a jeszcze innym maleńkie owady i pająki (obiektywy typu macro albo kompakty z małymi matrycami uzbrojone konwerterami macro).

Dokonując wyboru jednego tylko systemu, trzeba pójść na różne kompromisy. Po rezygnacji z lustrzanek analogowych, początkowowybrałem kompakt z megazumem + makrokonwertery, a potem system m4/3 bez lustra. Polubiłem jego zalety, pogodziłem się z wadami oraz uzupełniłem potrzebnymi obiektywami – od malutkiego rybiego oka po wielki i ciężki teleobiektyw.Pomimo najlepszego dla mnie wyboru nie wykreśliłem jednak całkowicie kompaktów.Ostatnio musiałem zrezygnować z noszenia w terenie wielu kilogramów sprzętu, i stałem się na powrót użytkownikiem jednego z najlepszych kompaktowych megazumów. Nikogo nie śmiałbym namawiaćdo mojego czy każdego innego rozwiązania. Sprzęt trzeba dopasowywać do uprawianej fotografii i do siebie w miarę postępów w fotografowaniu i zdobywania doświadczeń.

Co w sprzęcie fotograficznym jest najważniejsze? Odpowiedź wydaje się być prosta – wszystko. Ale ja widzę to inaczej.

Po pierwsze obiektyw (jego ogniskowa i jakość optyczna). I to wobec faktu, że zdjęcie można zrobić nawet kamerą otworkową bez obiektywu. Ogniskową dobieramy do obszaru uprawianej fotografii, a jakość optyczna będzie wynikiem zasobności naszego portfela.

Po drugie matryca (wielkość matrycy, wielkość pikseli i ich ilość), która od lat na dobre zastąpiła kliszę. Tu musimy znaleźć kompromis między potrzebami, jakością zapisu i ceny

Po trzecie cała reszta korpusu (jego ergonomia i guzikologia), która sprawia, że chce się wziąć aparat do ręki. O jego wartości decyduje jednak przede wszystkim możliwość sprawnego wyboru nastaw parametrów zdjęcia (a jest ich niemało). Należy bowiem dążyć do rezygnacji z nastaw wybieranych automatycznie przez oprogramowanie aparatu na rzecz samodzielnych decyzji podejmowanych przez fotografującego.

Poznaj swój sprzęt

Właściwości optyczne obiektywu – jego ogniskowa, jasność, układ soczewek i rodzaj użytego szkła, a nawet konstrukcja migawki wpływają na końcowy wynik fotografowania. Szkło użyte do tworzenia soczewek decyduje o niuansach koloru oraz omikrokontraście zdjęcia, a ich wykonanie i układ w obiektywie – o występowaniu lub braku aberracji optycznych. Te ostatnie są często korygowane oprogramowaniem aparatu. Obecnie istnieje ogromny wybór obiektywów dobrej jakości, zarówno markowych (Canon, Nikon, Sony,Pentax,Olympus czy Panasonic), jak i tzw. „firm trzecich” (Sigma, Tamron, Samyang i inne).Chociaż preferencję mają oczywiście zestawy z wymienną optyką,  nie zapominajmy oświetnych kompaktowych megazoomach takich firm jak Sony, Panasonic, Canon czy Nikon.

Kto chce dobrze fotografować, powinien dobrze poznać możliwości używanego sprzętu, opanować do perfekcji przede wszystkim te funkcje, z których często korzysta. W aparacie fotograficznym ręczne nastawy takich funkcji jak tryb rejestracji zdjęcia (AF, MF, zdjęcie pojedyncze, seria zdjęć), wybór przysłony czy czasu, ustawienie czułości matrycy (właściwie to wzmocnienia sygnału świetlnego) oraz kompensacja ekspozycji w oparciu o histogram powinno się robić niemal automatycznie.

Kiedy podejmujemy decyzję o zrobieniu zdjęcia, palce powinny od razu trafiać na właściwy przycisk czy pokrętło. Jeżeli w korpusie jest możliwość zaprogramowania wyboru własnych ustawień, należy to wykorzystać. Wtedy, zależnie od sytuacji, jednym ruchem można zmienić wybrany parametr, albo uruchomić pożądany zestaw parametrów zdjęcia. Przyzwyczajenie do tzw. guzikologii na korpusie daje możliwość szybkiej reakcji na zmiany w fotografowanych scenach. Wszystko to jest podstawą fotograficznego rzemiosła od strony sprzętu do fotografowania.

A jaki aparat będzie najlepszy dla Ciebie? Odpowiedź jest nieco wymijająca – nie najdroższy, nie najdoskonalszy technicznie, nie ten chwalony przez znajomego, ale ten który sprawi Ci największą przyjemność użytkowania podczas Twoich fotograficznych sesji. No i oczywiście – na który Cię stać. Zacznij zatem od zastanowienia się, ile możesz wydać i co chcesz fotografować. To pomoże Ci nieco ukierunkować poszukiwanie odpowiedniego modelu, a zwłaszcza obiektywu. Przeczytaj możliwie dużo ocen i opinii, a potem idź do salonu, bierz do ręki różne aparaty nadające się do Twojego fotografowania i oceń który najlepiej Ci pasuje, zarówno do ręki, jak i do oka. O jakość zdjęć na razie się nie martw, ona będzie zależała przede wszystkim od doskonalenia Twoich umiejętnośc

Szybko może okazać się, że w terenowych sesjach zdjęciowych przyda się solidny statyw, albo przynajmniej monopod, w makrofotografii mały ekran doświetlający (blenda) czy czasem nawet źródło sztucznego światła. Warto też pomyśleć o pilocie lub kabelku spustowym migawki.

Cyfrowa ciemnia – bardzo szczątkowo

Opracowanie fotografii w programach graficznych etapem końcowym, niejako uzupełniającymproces fotografowania. Co prawda, nie sposób negować jej istotnej roli w zakresie kreowania fotograficznego obrazu, jednak przede wszystkim należy zoptymalizować już zapis na matrycy – na tyle na ile pozwala posiadany sprzęt.

Format zapisu – JPG czy RAW? W świecie profesjonalistów i poważnych fotoamatorów jest on jednoznacznie przechylony w stronę RAW. Napomknę jednak obrazoburczo, że oprogramowanie współczesnych aparatów pozwala amatorowi na osiągnięcie dużych wystawowych powiększeń już z zapisu w JPG. Wszystkie moje wystawy były przygotowane wyłącznie z zapisu w formacie JPG, ale bywało, że na wernisażach oglądający dziwili się że nie z RAWów? Wtedy przyznawałem się też, że zdjęcia nawet nie są z lustrzanki.

Zdając sobie sprawę z ograniczeń dotyczących informacji zapisanych w formacie JPG, edycję zdjęć robię jednak analogicznie jak dla formatu RAW. Nikogo nie namawiam do wyboru mojego postępowania. Wręcz przeciwnie – uznaję z pokorą, że o wiele bogatszy zapis w formacie RAW pozwala na uzyskanie lepszej odbitki. Dlaczego tego nie robię? Doskonałość techniczna powiększeń nie jest dla mnie aż tak ważna jak istota treści obrazu i zawarty w nim przekaz. Nie mniej o stronę techniczną też należy zadbać.