52. Mazurek (Passer montanus)
Mazurki towarzyszą nam przez cały rok gniazdując w jałowcach i innych przydomowych krzakach, później buszują w siedlisku całym stadem, a zimą należą do pierwszych stołowników. Obserwujemy ich życie obfitujące nawet w awanturnicze scenki (1). W tym roku para mazurków usiłowała zająć domek, który przygotowałem dla sikorek (nie zasiedliły go). Samiczka z wielkim trudem wychodziła i wychodziła (2), ale samiec nie mógł się przecisnąć (3).
Zdecydowałem się powiększyć otwór z drabiny wiertarką. Ptaki w tym czasie były poza zasięgiem mojego wzroku, ale kiedy postawiłem drabinę przyleciał jeden z ptaków (4) i patrzył z niedowierzaniem – czy gospodarz naprawdę chce nam pomóc? Wszedłem z wiertarką, ptak odleciał, ja spokojnie powiększyłem otwór i zszedłem z drabiny. Przyleciał samiec, obejrzał otwór, próbował się przecisnąć, podziobał trochę drewno obok i szybko odleciał. Po kolejnych minutach przyleciały jednak dwa mazurki – samiczka od razu weszła bez trudu ale samiec musiał się przeciskać. Znowu wszedłem na drabinę i jeszcze powiększyłem otwór. Teraz obydwa ptaki zaczęły wchodzić łatwo do budki prosto z lotu znosząc materiał na budowę gniazda. W budce na dnie były trociny. Moje prace na drabinie zostały dobrze przyjęte, ale samiec dał mi do zrozumienia, że drabinę to można już zabrać (5).
Mazurki szybko zabrały się do założenia rodziny, a kiedy zaczęły dokarmiać młode przepychały się w wejściu do gniazda (6). Podobnie jak kopciuszki, usuwały z budki pakieciki z odchodami (7). Udało mi się przypilnować wylot młodego z budki na dach (8). Podlot lubił przesiadywać na płocie (9). Zastanawia mnie dlaczego było tylko jedno młode? Być może było to spowodowane bardzo opóźnionym lęgiem. Ale u muchołówek w pierwszym i drugim lęgu też było tylko po jednym młodym.
Date: 2022.03.20
Owner: Administrator galerii
Size: 9 items